Japonski - wprowadzenie |
Na co trzeba sie nastawic, jezeli chce sie uczyc japonskiego?
Niektore rzeczy sa w jezyku japonskim latwe. Istnieja tylko 2 nieregularne czasowniki. Ogolnie rzecz biorac - zasady gramatyczne sa bardzo logiczne. Glowny problem stanowia zupelnie inne slowa, czesto bez odpowiednikow w jezyku polskim i tysiace Kanji, ktore z poczatku kazdego odstraszaja.
- W japonskim istnieja rozne stopnie
grzecznosciowe (nazwijmy je PL - od angielskiego "politeness level"). Formy te
nie istnieja w jezykach europejskich, ale sa stosunkowo latwe do zrozumienia. Kazdy
czasownik posiada forme podstawowa (taka widnieje w slownikach i odpowiada PL2, jezykowi
potocznemu osob sobie rownych wedlug hierarchii spolecznej itp).. Obok niej ma on tez
forme grzecznosciowa PL3 (tej uzywa sie np. w rozmowie
z szefem, ale tylko w pracy, po piwie uzywa sie juz PL2). PL1 uzywa sie w rozmowie, ktora
zeszla na poziom wyzwisk :) do tego nie ma jednak specjalnych form koniugacji, tylko po
prostu odpowiednie slowa. PL4 to wariant supergrzecznosciowy, gdzie spotkac mozna nowe,
tylko PL4 odpowiadajace slowa (ktore takze posiadaja dodatkowe stopnie grzecznosci).
Podzial na te 4 stopnie jest jednak uproszczonym odzwierciedleniem rzeczywiscie panujacych
stosunkow. Poza formami grzecznosciowymi istnieje jeszcze formalnosc, jezyk pisany...etc -
jak wszedzie.
- Istnieje tez zjawisko tego typu, ze
jedno slowo wystepuje w jezyku kilkakrotnie, za kazdym razem zmieniajac znaczenie :D -
jako slowo oryginalnie japonskie i "importowane" z chinskiego. "Dusza"
mowimy np. REI, RYO, tama, przy czym "tama", slowo japonskie czytane jest na
zasadzie kun (pisane malymi literami), a "REI" i "RYO" - ON
(jako slowo pochodzenia chinskiego i pisane wielkimi literami). Kiedy slowo istnieje samo
czyta sie je kun, a w kombinacjach (przewaznie) - ON. Przy okazji - dla slowa " duch,
dusza " istnieja jeszcze inne slowa, ktore okreslane sa roznymi Kanji. Tu pomaga
tylko cwiczenie i nauka na pamiec.
- Ogromna trudnosc sprawiaja homofony (slowa, ktore brzmia tak samo, ale za kazdym razem cos innego oznaczaja i rozne sposoby odczytania jednego znaku Kanjii. Sami Japonczycy maja przy bardziej skomplikowanych rzeczach problemy. Bez odpowiadajacemu slowu Kanji nie mozna by tego slowa i na odwrot - kiedy widzi sie napisane Kanji, wie sie od razu co ono oznacza, ale jeszcze dlugo nie jak je wymowic. Po to istnieje pomoc, Furigana = wymowa slowa napisana mala Hiragana nad lub obok znaku Kanji. Co ciekawe stworzono takze cos takiego jak Ateji = odpowiednik fonetyczny Kanji bez zwracania uwagi na jego znaczenie).
Powodem tych trudnosci jest to, ze Japonczycy wraz ze znakami przejeli chinski sposob ich odczytywania. Jezyk chinski jako jeden nie istnieje (polnocni Chinczycy z poludniowymi porozumiec sie moga tylko za pomoca pisma), dlatego Kanji czytac mozna na wiecej niz 1 raz sposobow. Chinskie slowa sa glownie jednosylabowe, istnieje tez ich wielka roznorodnosc tonalna. Japonczycy nie znaja liter jako takich, tak wiec sylabiczny jezyk chinski pasowal do ich, takze zbudowanych z sylab, slow. Nie przyjelo sie tylko zroznicowanie tonalne jezyka, dzieki ktoremu Chinczycy odrozniaja tak samo brzmiace (lecz co innego znaczace) slowa. Stad pochodza homofony.
Poza tym jezyk japonski jest konwencjonalny - posiada czasowniki, przymiotniki (2 rodzaje), rzeczowniki itd. Nic, czego by nie mozna pojac. Budowa zdan jest zupelie inna niz w jezykach europejskich, istnieja tez podobne jak np. w jezyku niemieckim slowa zlozone.
- Nauka japonskiego jest bardzo fajna, ale potrzeba na to wiele czasu i wytrwalosci. I dobrego nauczyciela, pomocny jest takze wyjazd do Japonii na kurs jezykowy (he he..)
Ile czasu zajmuje nauka japonskiego?
Jesli ma sie wystarczajaco duzo (mnostwo) pieniedzy, czasu i wytrwalosci oraz mozliwosc nauki jezyka w samej Japonii, mozna sie juz po kilku tygodniach dosc zrozumiale wyslawiac, a po roku plynnie mowic ;) Nauka okolo 2000 Kanji zabiera troche wiecej czasu, ale nie trzeba wyjezdzac do Japonii. Kto jest pilny, nauczy sie ok. 500 rocznie - trzeba codziennie cwiczyc. Sami Japonczycy zapominaja niektore Kanji, kiedy np. dluzej mieszkaja za granica.
Ganbatte kudasai!